Czy byś poszedł na wojne?

George

Oddaję głos na "tak". Pomimo tego, że wojny mnie przerażają, chyba nie potrafiłbym zabić nikogo nawet w obronie swojego życia (chociaż gdy nie ma się chwili czasu do namysłu, to różnie się człowiek zachwowuje... więc takie założenie jest czysto hipotetyczne, w końcu nigdy nie byłem w takiej sytuacji), ale dla OJCZYZNY trzeba czasem się poświęcić. Nie potrafiłbym uciec z kraju. Rodzice i dziadek wpoili mi patriotyzm. Chyba starałbym się wziąć udział w wojnie, ale raczej jako sanitariusz lub kurier, jako żołnierz gdyby zaistniała taka potrzeba również.

Temat wbrew pozorom nie jest wyłącznie skierowany do puci męskięj, ale także do puci pięknej. Wink

Ciekaw jestem jakie Wy zajęlibyście stanowisko w takiej 'sytuacji". Wink

blue_object

nie byłem w wojsku, raczej mam naturę pokojową i mógłbym przyłaczyć się do organizacji pacyfistów.

mike

to nie dla mnie
moj patriotyzm konczy sie tam gdzie zaczyna sie kogos cierpienie

krzysiek13

nie sadzę, nie należe do osobników agresywnych, nawet w słusznej sprawie wole inne metody niz wojna i agresja